Bracia Muzułmanie na ławie oskarżonych

Międzynarodowa konferencja naukowa

Bracia Muzułmanie na ławie oskarżonych

Czy wzrost znaczenia politycznego i społecznego Braci Muzułmanów oraz innych współczesnych ruchów islamskich stanowi zagrożenie – dla demokracji, dialogu kultur, Zachodu?

4 kwietnia 2011 r., Wrocław

ul. Więzienna 8, Budynek C Wydziału Prawa Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego sala 301 C, godz. 10–17

Skrajny europocentryzm prowadzić może do uznania, iż to jedynie „biały człowiek Zachodu” może i powinien się wypowiadać w kwestiach, takich jak sprawiedliwe rządy, demokracja, prawa człowieka, wolność religijna, prawa mniejszości itd. Inni, jeżeli nie chcą być posądzeni o irracjonalizm lub ekstremizm, powinni przyjąć zachodni model dyskursu, a także odwoływać się do tych samych lub podobnych co w nauce zachodniej argumentów, zachodniego sposobu postrzegania spraw społecznych i politycznych, europejskich tradycji itp. Być może takie podejście powoduje, że odbiera się ludom i narodom nie-europejskim – wydawałoby się, naturalne – prawo do samostanowienia o sobie, a także prawo do wyrażania własnej woli politycznej?

Do powyższych wniosków – wniosków które mogą, a nawet powinny być przedmiotem dalszych analiz podczas konferencji – skłania przede wszystkim recepcja ostatnich wydarzeń, jakie miały miejsce w Tunezji, a także w Egipcie. Konferencja Bracia Muzułmanie_programSkłaniają do nich również zmiany, jakie możemy zaobserwować w niektórych innych krajach muzułmańskich, gdzie Arabowie (muzułmanie, chrześcijanie, niewierzący) podnieśli się przeciwko trwającemu od nierzadko kilku dekad uciemiężeniu, korupcji i tyranii. Wydarzenia te były przedstawiane i dyskutowane na Zachodzie w szczególny sposób: Z jednej strony niektórzy reprezentanci zachodnich elit intelektualnych odnieśli się pozytywnie do demokratycznych zrywów narodu egipskiego i tunezyjskiego. Z drugiej, część opinii publicznej, a także znani politycy i intelektualiści, ludzie kultury, wyrazili swe zaniepokojenie tym, że do władzy w krajach historycznie muzułmańskich mogą dojść Bracia Muzułmańscy lub reprezentanci innych ruchów islamskich. Czy oznacza to, że demokracja w odniesieniu do świata islamu jest traktowana przez Zachód jako coś pozytywnego – o ile w wyniku zmian demokratycznych nie wygrają ruchy islamskie? Czy kierunek, w jakim rozwijają się społeczeństwa przyjmujące ideę demokracji, powinien być ograniczany; jeżeli tak, to przez kogo, z jakich powodów i w oparciu o jakie metody?

O ustosunkowanie się do powyższych zagadnień poprosiliśmy naukowców różnych specjalności, m.in. arabistów, orientalistów, politologów, filozofów, prawników, a także wpływowych działaczy religijnych, mających realny wpływ na dialog między kulturami i religiami.

10:00 – rozpoczęcie konferencji

Sesja I (godz. 10:15–12:15)

  • Prof. dr hab. Bruno Drwęski – Czy mit zbudowany w Europie wokół Braci muzułmańskich prysł przy okazji „Arabskiej wiosny ludów”?
  • Adam Balcer – Turecka Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) jako wzór do naśladowania dla ruchów islamistycznych w świecie arabskim
  • Dr Hayssam Obeidat – Salafici i Bracia Muzułmanie: trudna współpraca w Egipcie po rewolucji 25 stycznia 2011 r.
  • Mgr Wojciech Grabowski – Miejsce Braci Muzułmanów w nowej rzeczywistości polityczno-społecznej Egiptu po obaleniu reżimu Mubaraka

Po referatach 30 minut na dyskusję

12:15–12:30 – przerwa kawowa

Sesja II (godz. 12:30–14:00)

  • Prof. dr hab. Selim Chazbijewicz – Doktryna polityczna Hasana Al Banny i Braci Muzułmanów w kontekście europejskich doktryn politycznych
  • Dr Bartłomiej Nowotarski – Co polska prezydencja w Unii Europejskiej mogłaby zaproponować, w kwestii demokratyzacji, krajom północnej Afryki?
  • Red. Zbigniew M. Kowalewski – Sunnicki ruch oporu w matni „Państwa Islamskiego” (Al-Kaidy) w Iraku

Po referatach 30 minut na dyskusję

14:00–15:00 – przerwa obiadowa

Sesja III (godz. 15:00–17:00)

  • Prof. Bogusław Zagórski – Leopold Weiss/Muhammad Asad i jego diagnoza kryzysu świata muzułmańskiego
  • Dr Samir Ismail – Wychowanie w myśli Hassana al-Banny
  • Dr Mariusz Marszewski – Wzlot i upadek „Islam.ru” – rozważania o podwójnym statusie Bractwa Muzułmańskiego w krajach post-radzieckich na przykładzie jednego case study
  • Imam dr Ali Abi Issa – Reformatorska doktryna Braci Muzułmanów i jej wpływ na problematykę teologiczno-prawną w świecie muzułmańskim

Po referatach 30 minut na dyskusję

Adam Balcer – „Turecka Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) jako wzór do naśladowania dla ruchów islamistycznych w świecie arabskim”

Wielu komentatorów i polityków arabskich, tureckich oraz europejskich uważa, że Turcja może odegrać rolę modelu dla krajów arabskich, które wejdą na drogę demokratyzacji. Przemiany wewnętrzne, które zaszły w Turcji – bezprecedensowa demokratyzacja i modernizacja pod rządami konserwatywnej, postislamistycznej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) – są główną przyczyną jej bardzo wysokiej popularności w świecie arabskim. Liczne arabskie partie islamskie deklarują chęć naśladowania AKP. W Maroku umiarkowani islamiści założyli nawet ugrupowanie noszące tę samą nazwę. Tureckie doświadczenie modernizacji ma pewne unikalne cechy, które są nie do zaakceptowania dla większości Arabów, szczególnie odgórna i przymusowa „jakobińska” sekularyzacja. W odróżnieniu od państw arabskich, Turcja jest krajem wyraźnie świeckim i gwarantującym w swoim prawodawstwie równość kobiet i mężczyzn. Ta sytuacja jest dziedzictwem zdecydowanie laickiej i prozachodniej rewolucji Kemala Ataturka. W efekcie istnieją bardzo poważne różnice światopoglądowe między Turkami i niektórymi społeczeństwami arabskimi (Saudowie, Egipcjanie).

Z drugiej strony, nie należy wyolbrzymiać różnic między Turkami i Arabami. Tych ostatnich nie można traktować jako jednorodnej masy. Badania opinii publicznej prowadzone nad Bosforem i w krajach arabskich pokazują duże różnice wewnętrzne wśród Arabów i bardzo duże podobieństwo mentalności, np. Libańczyków muzułmanów czy Tunezyjczyków do Turków. Różnice między Turkami i Syryjczykami czy Marokańczykami także nie są olbrzymie. Choć „kemalistowska”, rygorystycznie świecka i autorytarna republika turecka nie może stać się wzorem dla Arabów, nie oznacza to bynajmniej, że Turcja nie może być dla nich inspiracją. Taką rolę mogą odegrać głębokie reformy demokratyzacyjne dokonane w Turcji przez rząd Erdogana w ramach procesu integracji europejskiej. To dzięki nim Turcja zdecydowanie wyprzedziła w ostatniej dekadzie świat arabski pod względem zakresu wolności. Natomiast znaczna część tych reform dotyczących praw mniejszości, kobiet czy wolności słowa mogłaby zostać zaadaptowana w świecie arabskim. Jednak, potencjał oddziaływania Turcji na państwa arabskie zależy w dużym stopniu od zakończenia procesu budowy nad Bosforem demokracji liberalnej z prawdziwego zdarzenia. Realizacji pozytywnego scenariusza bardzo pomogłaby reaktywacja tureckiego procesu integracji europejskiej.

Prof. dr hab. Selim Chazbijewicz „Doktryna polityczna Hasana al-Banny i Braci Muzułmanów w kontekście europejskich doktryn politycznych”

Referat opisuje doktrynę polityczno-religijną stworzoną przez Hasana al-Bannę w kontekście politycznych doktryn europejskich XX wieku. Autor przedstawia krótką charakterystykę epoki i kultury politycznej lat 20. i 30. XX wieku w okresie formowania się światopoglądu młodego Al-Banny. Porównuje również jego doktrynę z równolegle rodzącymi się w Europie doktrynami włoskiego faszyzmu, doktryny Antonio Salazara czy autorytaryzmu w Polsce. Na tym tle doktryna Al-Banny jawi się jako wręcz klasyczny produkt ideologiczny swoich czasów, który później został uzupełniony przez kontynuatorów i następców, jak Said Kutb, w kierunku ekstremistycznym i terrorystycznym, zgodnym jednakże z ówczesnymi tendencjami w Europie po 1968 r. – neoanarchizmu czy neosyndykalizmu i „euromaoizmu” w wyniku czego powstały takie organizacje jak Frakcja Czerwonej Armii, Czerwone Brygady czy Akcja Bezpośrednia. W tym kontekście bliskowschodni fundamentalizm jawi się jako bliskowschodnia kontynuacja odmiany faszyzmu w wersji Mussoliniego czy też Salazara. Autor wystąpienia zwraca również uwagę na wątki socjalne w doktrynie Al-Banny, porównując je do koncepcji socjalistycznych.

Prof. dr hab. Bruno Drwęski – „Czy mit zbudowany w Europie wokół Braci Muzułmanów prysł przy okazji «Arabskiej wiosny ludów»?”

Od lat w mediach zachodnich panował na ogół pogląd jakoby istniały dla krajów muzułmańskich w zasadzie dwie tylko możliwości polityczne: albo rządy dyktatorskie, albo rządy „islamistyczne”. Najczęściej przedstawiano Braci Muzułmanów jako uosobienie tej drugiej tendencji, nie zważając na różnorodność zjawiska „islamu politycznego”, jak i na ewolucję polityczną samego Zgromadzenia. Pluralizm jaki się objawił przy okazji obecnych masowych procesów rewolucyjnych w krajach arabskich podważał tezę o jego braku w tych społeczeństwach. Objawił także fakt, że działania politycznie świadomych muzułmanów, w tym i członków stronnictw islamistycznych, nie stały w sprzeczności z dążeniem do budowy systemu politycznego opartego na zasadach ogólnospołecznej demokracji. Te rewolucje potwierdziły natomiast tezę, że media zachodnie mają skłonność do karykaturalnego spojrzenia na społeczeństwa arabsko-muzułmańskie oraz, że arabski krąg kulturowy jest często dużo bardziej poinformowany, co do procesów rozwojowych istniejących na świecie, aniżeli społeczeństwa Zachodu.

Mgr Wojciech Grabowski „Miejsce Braci Muzułmanów w nowej rzeczywistości polityczno-społecznej Egiptu po obaleniu reżimu Mubaraka”

Bracia Muzułmanie stali podczas rewolucji 25 stycznia po tej samej stronie barykady co większość egipskiego społeczeństwa, opowiadając się przeciwko korupcji i niesprawiedliwości reżimu Hosniego Mubaraka. Podobnie jak społeczeństwo, Bracia stanowili ofiary represji reżimu i po jego upadku wspólnie z obywatelami popierali oczyszczenie życia politycznego i społecznego z pozostałości rządów autorytarnych.

Podczas rewolucji oraz po jej zakończeniu Bracia nie wysuwali haseł religijnych, często wręcz wskazując na ludowy charakter rewolucji czy potrzebę utworzenia w Egipcie państwa demokratycznego i cywilnego.

Sumiennie realizowana przez Braci od wielu lat oddolna mobilizacja społeczna nie może zostać zaprzepaszczona nagłym zwrotem ku radykalizmowi i fundamentalizmowi muzułmańskiemu. Bracia nie żądali podczas rewolucji przywilejów dla własnego Zgromadzenia, a mimo to wielu więzionych członków tego ugrupowania zostało uwolnionych, a co ważniejsze Bracia ogłosili, że utworzą partię polityczną, choć dodali, że nie wystawią swojego kandydata w wyborach prezydenckich. Tak ostrożnie prowadzona gra dyplomatyczna oraz niegarnięcie się do władzy za wszelką cenę, mogą przynieść Braciom w najbliższych wyborach parlamentarnych jeszcze większe poparcie społeczne. Czy następuje właśnie kolejna przemiana ideologiczna Braci? Za jakim ustrojem optują Bracia Muzułmanie? Jakie mają realne poparcie społeczne? Jaką rolę odegrają w nowej rzeczywistości polityczno-społecznej Egiptu?

Red. Zbigniew Marcin Kowalewski – „Sunnicki ruch oporu w matni Państwa Islamskiego (Al-Kaidy) w Iraku”

Teza referatu jest następująca: działalność irackiego odgałęzienia Al-Kaidy przyczyniła się w bardzo dużym, a być może nawet decydującym stopniu do klęski zbrojnego ruchu oporu wobec amerykańsko-brytyjskiej okupacji Iraku. Kluczowe wydarzenia na tym polu rozegrały się w latach 20062007.

W wyniku zwycięstwa wyborczego sunnickiego Hamasu w Autonomii Palestyńskiej, zwycięskiej wojny szyickiego Hezbollahu w Libanie z Izraelem oraz rozmachu ruchu oporu w Iraku powstały warunki sprzyjające jedności szyicko-sunnickiej w świecie arabskim i muzułmańskim. Powstanie takiego łańcucha solidarności groziło zmianą układu sił na niekorzyść Izraela, Stanów Zjednoczonych i sojuszniczych reżimów arabskich oraz destabilizacją systemu panowania w strategicznie kluczowym regionie.

Aby łańcuch ten zerwać, należało uderzyć w jego najsłabsze, już pęknięte ogniwo: Irak. Uczyniło to podziemne Islamskie Państwo Iraku skupiające dżihadzko-takfiryckich salafitów i utworzone przez Organizację Al-Kaida w Dwurzeczu. Jego kampania zamachów terrorystycznych i czystek wyznaniowych wymierzona w społeczność szyicką sprowokowała morderczy odwet szyicki. W rezultacie Armia Mahdiego z siły walczącej z okupantem zamieniła się w antysunnickie szwadrony śmierci sprzymierzone z szyicko-kurdyjskim rządem irackim.

Wiele społeczności stanowiących bazę sunnickiego ruchu oporu znalazło się między młotem terroru szyickiego a kowadłem „państwa islamskiego” narzucającego przemocą swoją bezwzględną dyktaturę. Zaczęło zatem szukać oparcia w armii amerykańskiej. W łonie samego ruchu oporu doszło do ostrych zatargów i rozłamów na tle stosunku do „państwa islamskiego”. Podczas próby ostatecznej rozprawy z tym „państwem” część organizacji ruchu oporu, ulegając dynamice charakterystycznej dla walki na kilku frontach jednocześnie, nawiązała lokalne sojusze taktyczne z wojskami amerykańskimi, które dla tego ruchu okazały się samobójcze.

Dr Mariusz Marszewski – „Wzlot i upadek «islam.ru» – rozważania o podwójnym statusie Braci Muzułmanów w krajach post-radzieckich na podstawie jednego case study”

W 2000 r., po kilku miesiącach kampanii wojennej rosyjskich sił zbrojnych w Czeczenii, powstał największy rosyjskojęzyczny muzułmański portal internetowy www.islam.ru. Funkcjonował on pod oficjalnym patronatem przedstawicieli bractwa Nakszbandija pod przywództwem słynnego dagestańskiego szajcha Sajida Affandi Acajewa ze wsi Czirkieji w Dagestanie.

Jego zwolennicy znajdujący się pod wpływem idei myślicieli związanych z ideami Zgromadzenia Braci Muzułmanów zorganizowali w Moskwie niezwykle dynamiczne środowisko muzułmańskie złożone przede wszystkim z Dagestańczyków, Tatarów nadwołżańskich oraz Rosjan nawróconych na islam, związane z powstałym wydawnictwem Ansar oraz portalem islam.ru. Jego powstanie było w dużej mierze reakcją na czeczeński nacjonalizm i propagowanie przez czeczeńskie strony internetowe kaukaskiego separatyzmu. Jednym z jego podstawowych zadań było przeciwdziałanie rozszerzającym się wpływom czeczeńskich środowisk niepodległościowych wśród muzułmanów Federacji Rosyjskiej, szczególnie na obszarze Dagestanu.

Twórcy portalu www.islam.ru słusznie podkreślali, że to, iż Dagestan nie stał się „Czeczenią-2”, to w dużej mierze ich osobista zasługa. Środki finansowania uzyskiwano od muzułmańskich sponsorów. Istniały dwie fundacje – Dobroczynna Fundacja im. Sajidmuhammada-hadżi Abubakarowa oraz Dobroczynna Fundacja „Ansar”, które zajmowały się finansową stroną działalności tego wielkiego projektu medialnego. Innym środkiem finansowania były reklamy internetowe oraz muzułmański portal randkowy, który przynosząc spore zyski równocześnie znakomicie zwiększał wyszukiwalność portalu i lepiej pozycjonował go w Internecie.

Na łamach portalu każdy, kto w jakikolwiek sposób pozytywnie wypowiadał się o islamie i o muzułmanach, mógł znaleźć swoje miejsce. Główną przyczyną prezentowania tak szerokiego spektrum idei było pozostawanie islam.ru pod wpływem idei Zgromadzenia Braci Muzułmanów. Portal od początku został pomyślany jako rosyjskojęzyczna, adresowana do społeczeństw postradzieckich lokalna mutacja globalnego portalu islamskiego IslamOnline, znakomicie jednak uwzględniała specyfikę postradzieckich krajów oraz zamieszkujących je społeczności.

Zarzuty o herezję, islamski rewolucjonizm, popieranie terroryzmu, na wpół mityczny „wahhabizm”, „postępowość”, antysemityzm itd., towarzyszyły portalowi przez całą dekadę jego istnienia. Najostrzejsze zarzuty formowały różne środowiska muzułmańskie Rosji, których również nie oszczędzali w swoich publikacjach bardzo krytycznie odnoszący się do skostniałych form postradzieckiej religijności muzułmańskiej sami pracownicy portalu islam.ru.

Recepcja portalu w Rosji i w pozostałych krajach postradzieckich była gigantyczna. Portal oficjalnie w żaden sposób nie przyznawał się do swojej afiliacji ze środowiskami Braci Muzułmanów. Od 2005 r. Bracia Muzułmanie są w Rosji wyjęci spod prawa jako organizacja terrorystyczna (protesty w sprawie tego orzeczenia Sądu Najwyższego FR składały m. in. władze Jordanii). Funkcjonujące w Rosji odgałęzienia tej globalnej organizacji muzułmańskiej z tego powodu nie przyznają się oficjalnie do swoich związków ze Zgromadzeniem, aby uniknąć represji ze strony struktur państwa rosyjskiego.

Kierowanie się ideami Braci Muzułmanów stało się ostatecznie przyczyną końca portalu islam.ru, którego redakcja została ostatecznie zwolniona w lutym 2011 r. Strategicznym inwestorem portalu został jeden z zamożnych uczniów szajcha Saida Affandi, a specjalna komisja z Duchownego Zarządu Muzułmanów Dagestanu usunęła zawartość portalu z sieci i zajęła się sprawdzaniem jego zawartości z ideami ortodoksyjnego islamu w rozumieniu dagestańskiego odgałęzienia bractwa Nakszbandija.

Dr Bartłomiej Nowotarski „Co polska prezydencja w Unii Europejskiej mogłaby zaproponować, w kwestii demokratyzacji, krajom północnej Afryki?”

Czy można było spodziewać się „Wiosny Ludów” w Afryce Północnej? Nikt tego nie przewidział. Jeszcze w 2009 r. w „Journal of Democracy” pojawiały się artykuły argumentujące brak możliwości demokratyzacji tamtego obszaru, oczywiście głównie z powodu „klątwy ropy”. A jednak badania Arab Human Development pokazywały poparcie dla różnych form demokracji w 85%, a przede wszystkim nienawiść do dyktatury, tak cywilnej, jak i religijnej. Oznaczać to może brak zagrożenia perspektywą państwa teokratycznego, szczególnie dlatego, że wydaje się, iż rozczarowała Muzułmanów Welayat-e Faqih w Islamskiej Republice Iranu. Zatem, jaką ofertę mogą mieć demokracje Zachodu, dla krajów muzułmańskich tamtego regionu (i nie tylko), pod polską prezydencją w Unii Europejskiej?

Dr Hayssam Obeidat – Salafici i Bracia Muzułmanie: trudna współpraca w Egipcie po rewolucji 25 stycznia 2011 r.

W latach 50. XX wieku, w okresie panowania prezydenta Nasera, Bracia Muzułmanie przechodzili okres wpływu salafizmu na ich działalność, zwłaszcza po emigracji większości ich przywódców do krajów Zatoki Perskiej. Wpływ salafizmu na doktrynę Braci był wieloaspektowy.

Hasan al-Banna za cel Braci Muzułmanów uznawał „powrót do źródeł sunny w praktykowaniu wiary”. Stwierdzał, że Zgromadzenie Braci Muzułmanów „jest stowarzyszeniem politycznym, sportowym, naukowym, gospodarczym, kulturowym, oraz społecznym”. Z tej definicji wynika, że Bracia w początkowej fazie działalności różnili się od nurtu salafickiego tym, że skupiali wszystkie grupy społeczno-kulturowo-gospodarcze.

W Egipcie, po 25 stycznia 2011 r., rozpoczął się okres rywalizacji pomiędzy Salafitami i Zgromadzeniem Braci Muzułmanów o poszerzenie swoich wpływów w społeczeństwie egipskim oraz próby odgrywania ważnej roli w polityce. Nie ma wątpliwości, że nie będzie to łatwa dla Salafitów rywalizacja ze względu na długoletnie doświadczenie Braci w tym zakresie.

W swoim wystąpieniu będę próbował przedstawić rolę Salafizmu i Zgromadzenia Braci Muzułmanów na scenie politycznej po rewolucji 25 stycznia.

Prof. Bogusław Zagórski – „Leopold Weiss/Muhammad Asad i jego diagnoza kryzysu świata muzułmańskiego”

Myśl Muhammada Asada, wyrażająca się w jego zachowanych pismach oraz, co ważniejsze, w jego dokonaniach, wywarła wpływ w wielu aspektach życia kulturalnego, religijnego i politycznego świata islamu.

Celem niniejszego wystąpienia jest diagnoza kryzysu świata muzułmańskiego, przedstawiona w książce Asada pt. Islam at the Croassroads („Islam na rozstajach”). Książka ta została napisana po angielsku w 1933 r. i ukazała się w 1934 r. Wkrótce została przetłumaczona na arabski i inne języki świata islamu, wywołując szerokie duskusje. Po prawie 50 latach autor, w mocno już podeszłym wieku i dysponujący niezrównanym doświadczeniem życiowym, uznał za ważne poddać ją istotnym korektom i wydał ją ponownie w 1982 r. (czternaste, poprawione wydanie), adresując tym razem do synów oraz wnuków tych, którzy czytali ją w pierwszej edycji.

Asad nawiązuje do witalnych problemów współczesnego mu świata, prezentuje zagrożenia i proponuje niektóre rozwiązania. Pełnię poglądów Asada można jednak poznać dopiero, gdy porówna się przemyślenia zawarte w książce Islam at the Crossroads z reportażami Asada z Bliskiego Wschodu, zamieszczanymi w prasie niemieckojęzycznej, analizą pracy edytorskiej w Indiach brytyjskich, ekspercką służbą publiczną w Pakistanie oraz, last but not least, komentarzami do Koranu i Hadisów, zamieszczonymi przy jego własnym tłumaczeniu tych tekstów. To już jednak wykracza poza zakres niniejszego referatu.

Facebook