Nowy numer „As-Salam” 2/2014

Islamizm. Rewolucje i kontrrewolucje w krajach arabskich a „zdrada liberałów”

 

As-Salam nr 2/2014

Informacja redakcyjna

Począwszy od 20 sierpnia do sprzedaży trafia kolejny numer „As-Salam” (nr 2 [31] 2014/1435). Wiodącym tematem wydania jest kontynuacja dyskusji dotyczącej tożsamości muzułmańskiej. W przedostatnim numerze pisaliśmy szeroko o tej kwestii z punktu widzenia wiary i teologii. Tym razem zagadnienie to rozważamy od strony polityczno-politologicznej, a nie stricte religijnej. W ramach Tematu Numeru proponujemy trzy teksty, które poruszają zagadnienia działalności politycznej muzułmanów – a więc, związanych z tym nadziei i zagrożeń, kwestii rewolucji i kontrrewolucji w krajach arabskich czy problemu propagandy islamofobicznej na jaką tego rodzaju aktywność jest narażona. Nie bez znaczenia będzie rozważenie kwestii podziału na „laicystów-modernistów” i „islamistów-tradycjonalistów” – czy jest to podział realny, czy stanowi uproszczenie? Istotne dla ujęcia całości jest przedstawienie globalnego kontekstu, jaki bez wątpienia wpływa na sytuację tak muzułmanów, jak i całych regionów oraz sytuację polityczną.

W wiodącym artykule prof. Bruno Drwęski podejmuje się analizy cywilizacji muzułmańskiej w kontekście politycznym i tożsamościowym, wieloaspektowej zarówno w sensie historycznym, jak i globalnym, a także porównawczym. Wskazując na przenikanie się i związki różnych kręgów cywilizacyjnych w zglobalizowanym świecie, analizuje różnorodność muzułmańskich nurtów ideowych, tendencje demokratyzacyjne, przyczyny osiągnięć oraz kryzysów cywilizacji muzułmańskiej. Drugi z tekstów stanowi wywiad pt. Sumienie Syrii, będący zapisem rozmowy jaką przeprowadzili redaktorzy książki The Syria Dilemma, Danny Postel i Nader Hashemi, z Yassinem al-Haj Salehem, syryjskim dysydentem i intelektualistą określanym mianem „sumienia syryjskiej rewolucji”. Możemy dowiedzieć się z niego o wiele więcej odnośnie sytuacji w Syrii niż oferują nam to media masowe, m.in. na temat roli umiarkowanych stronnictw islamskich w walce z reżimem Baszszara al-Asada czy o wykorzystywaniu przez dyktatora „walki z terroryzmem” jako rynkowego towaru „sprzedawanego” Zachodowi w celu zapewnienia sobie legitymizacji. Obraz syryjskiej sytuacji, jaki się wyłania z tej rozmowy, jest dalece inny od tego do jakiego zostaliśmy przyzwyczajeni. W ostatnim z artykułów składających się na Temat Numeru, opublikowanym pierwotnie w prestiżowym „Islamic Horizons”, Imraan Siddiqi, przewodniczący CAIR-Arizona, analizuje na przykładzie amerykańskim zagrożenia związane z islamofobią rozprzestrzenianą przez „liberalną lewicę” w równie żarliwy sposób, jak czyni to skrajna prawica.

W pozostałych działach – imam Ali Abi Issa rozważa wpływ Szariʼa na kulturę społeczeństw muzułmańskich odnosząc się do ustaleń antropologii kulturowej dotyczących charakterystyki i definiowania tego obszaru ludzkiej działalności jakim jest kultura. Niewątpliwą zaletą tego artykułu jest możliwość zapoznania się z różnicą o jakiej rzadko kiedy się mówi, tj. między Szari’a a prawem muzułmańskim (fiqh). W Mediach redaktor Mariusz Wieczerzyński recenzuje znakomity film w reżyserii Görana Hugo Olssona pt. Rozważania o przemocy. Obraz ten stanowi próbę dokumentalnej adaptacji przełomowej książki Frantza Fanona Wyklęty lud ziemi, jednej z najważniejszych i pionierskich prac wymierzonych w kolonializm. Sam tekst zaś nie jest przykładem typowej recenzji, lecz autor podejmuje w nim próbę ujęcia zagadnienia kolonializmu w szerokim kontekście historycznym i globalnym, nie pomijając milczeniem odniesień do współczesności. Konrad Gadera oferuje nam niedługi, aczkolwiek bardzo przyjemny w lekturze tekst, w którym opowiada o barwnej postaci Hodży Nasreddina, wędrowca, barda i nauczyciela, którego trudno jednoznacznie przypisać do jednej kultury i tradycji. Postać ta pojawia się w opowieściach przekazywanych od Xinjangu na wschodzie aż po Anatolię, a nawet Maroko na zachodzie.

Świat islamu to tym razem Gruzja. W artykule Doroty Parzymies i Radosława Stryjewskiego znajdziemy bardzo dużo interesujących informacji na temat tego pięknego i wielokulturowego kraju, dotyczących m.in. struktury etnicznej mniejszości muzułmańskich, jak i oczywiście historii islamu na tych ziemiach, a także wiadomości dot. regionów zamieszkiwanych przez muzułmanów oraz odniesienia do współczesności. Całość ma charakter antropologicznego rysu. W Aktualnościach nie mogło być inaczej – niestety – niemal cały ten dział został poświęcony kolejnej odsłonie mordowania Palestyńczyków w Strefie Gazy. Przemysław Wielgosz, redaktor naczelny polskiej edycji „Le Monde diplomatique”, w felietonie pt. Gaza. Krwawy pomnik bierności, przedstawia fakty i liczby niepozostawiające wątpliwości, kto jest ofiarą a kto agresorem, kto okupantem a kto okupowanym. Piszemy też o solidarności i poparciu dla Palestyńczyków ze Strefy Gazy wyrażonymi przez legendarną brytyjską formację Massive Attack, a także o reakcjach na ten brutalny atak jakie miały miejsce w Ameryce Łacińskiej – wsparcia udzielono m.in. w Chile, Peru, Brazylii, Argentynie, Kolumbii i Wenezueli. Tradycyjnie numer zamykamy literacko-duchowym akcentem w postaci Strawy dla ducha, którą tym razem „przyrządził” redaktor Tomasz Stefaniuk, znany ze swoich eseistycznych zamiłowań – „Fitra” to fragment książki Niekończąca się wiosna, która ukaże się w druku w ciągu najbliższych miesięcy.

„As-Salam” jest dostępne w wybranych salonach EMPIK, niektórych salonach RUCH oraz wysyłkowo: w redakcji i w księgarni Wydawnictwa Awerroes. Zachęcając do sięgnięcia po autentyczne źródło wiedzy o islamie, jakim jest „As-Salam”, prezentujemy poniżej pełną wersję tekstu wprowadzającego do numeru autorstwa redaktora Mariusza Turowskiego:

Kwestia „polityczności religii” (w tym tzw. politycznego islamu) skłania do przemyślenia na nowo zagadnień sekularyzacji i sekularyzmu, szczególnie w związku z pytaniem o politykę. Ideę świeckości należy w tym kontekście traktować nie tyle jako zbiór postulatów teoretycznych i rozwiązań praktyczno-instytucjonalnych mających na celu uniknięcie konfliktów we wspólnocie politycznej (religia i religijność postrzegane są jako główne przyczyny rozsadzania spójności i zgody społecznej), ale jako przejaw realizacji określonej wizji świata (ideologii). Nie chodzi tutaj zatem wyłącznie o zdefiniowanie warunków „nieobecności religii” w przestrzeni publicznej, ale przede wszystkim o propagowanie określonej koncepcji obywatelstwa i „ontologii politycznej” (ontologii sfery publicznej). Tak rozumiany polityczny sekularyzm postuluje wyraźne oddzielenie od siebie przestrzeni prywatnej i publicznej. Jednocześnie jednak pozostaje on pod wpływem bardziej ogólnych idei dotyczących kondycji ludzkiej, rozumu i warunków poznania świata. Opowiada się za naukowym materializmem oraz nominalizmem i konstruktywizmem w dziedzinie wartości (wartości istnieją w ramach relacji człowieka do świata, a nie w samym świecie), odrzucając jednocześnie ideę transcendencji czy wieczności jako podstawy działania (odpowiedzialności, poczucia sensu). Częścią składową tej koncepcji jest również przekonanie o kumulatywnym (ciągle postępującym) zmniejszaniu się roli religii w życiu jednostek i społeczeństw (tzw. „odczarowanie świata”). Wszystkie te podstawowe przesłanki koncepcji sekularyzmu można sprowadzić do jednej: argumenty religijne muszą zostać wykluczone z życia politycznego, ponieważ są nieracjonalne, podczas gdy konstytutywne dla polityczności debaty argumentacje bazują na „rozumie publicznym”.

W ostatnich dekadach ubiegłego wieku rozpoczął się powolny „demontaż” paradygmatu sekularyzacji w teorii społecznej i politycznej (prace Rodneya Starka, Petera Bergera, José Casanovy czy Charlesa Taylora). Procesowi temu towarzyszy kwestionowanie również politycznego wymiaru idei świeckości. Niemiecki filozof Jürgen Habermas zauważył, że wymóg „przekładu” argumentów religijnych, tak aby były one „rozumne”, zgodnie z wymogami sfery publicznej – w myśl postulatów współczesnego liberalizmu (inspirowanego przede wszystkim koncepcją Johna Rawlsa) – prowadzi do wykluczenia i dyskryminacji. Osoby wierzące są tutaj postawione przed koniecznością życia według dwóch wymiarów: prywatnego i publicznego, posiadając niejako dwa różne, niezależne od siebie polityczne „ciała”. Jednocześnie zsekularyzowana kultura polityczna pozbawiona jest poważnych źródeł i zasobów emancypacyjnych oraz demokratyzacyjnych tkwiących w religiach i religijności. Zdaniem Habermasa idee swobód politycznych, emancypacji i wolności są ściśle związane z językiem i doświadczeniem religijnym. W ramach tej swoistej teologii politycznej (stojącej jednak w opozycji do tej rozwijanej przez Carla Schmitta, słynnego krytyka demokracji broniącego ściśle hierarchicznego, autorytarnego porządku w polityce) religia (podobnie jak kultura jako całość czy głębokie przekonania moralne) okazuje się jednym z głównych korzeni w genealogii samej idei rozumu publicznego. Nakładanie na nią „liberalnych” ograniczeń należy uznać za coś sztucznego i niepożądanego – konsekwencję realizacji wyłącznie jednego z nurtów europejskiego oświecenia (antyreligijnego, ateistycznego, racjonalistycznego, występującego przeciwko tradycji rozumianej jako zbiór zabobonów), który jednak również opiera się na przyjmowanych częściowo przed-racjonalnie (zanim nastąpi „test” rozumu publicznego) założeniach epistemologicznych i normatywnych.

Sekularyzm polityczny w tej wersji okazuje się niezwykle groźny – prowadzi do podziału sfery publicznej i obywatelskości według „ideologicznych sektorów”, gdzie demokracja zostaje sprowadzona do sekwencyjnych, czysto proceduralistycznych wyborów obowiązującego modus vivendi (sprzyjającego zwykle interesom jednostek i grup najbardziej uprzywilejowanych i wpływowych), bez wiary w istnienie autentycznej wspólnoty politycznej (która oczywiście nie powinna być rozumiana jako tożsama z jednolitym systemem wierzeń, przekonań i wizji świata). Tak realizuje się scenariusz „zdrady liberałów” – tych, którzy wynaleźli nowoczesną doktrynę tolerancji, pluralizmu i ochrony przestrzeni publicznej przed dominacją ze strony jednej siły.

www.as-salam.pl

Facebook