2010 – Instytut Studiów nad Islamem http://isni.pl Sun, 01 Oct 2017 07:21:37 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.4.2 Analizując islamofobię http://isni.pl/analizujac-islamofobie/ Wed, 10 Nov 2010 14:33:21 +0000 http://isni.pl/nowe_isni/?p=633 Międzynarodowa konferencja naukowa

Analizując islamofobię. Nowe formy dyskryminacji w społeczeństwach demokratycznych

10 grudnia 2010, Wrocław
ul. Szewska 36, Katedra Muzykologii Uniwersytetu Wrocławskiego
sala 208, godz. 10:45–18:00

Islamofobia stanowi nowy, wciąż niedookreślony fenomen społeczny. Fenomen, który można zaobserwować nie tylko na zachodzie Europy, ale także i w Polsce. Potwierdzają to wydarzenia z pierwszej połowy bieżącego roku, w tym między innymi budowa centrum islamskiego w Warszawie oraz protesty, które towarzyszą tej inicjatywie, uaktywnienie się kuriozalnego (mieszanina sentymentów pro-oświeceniowych, ateistycznych, ultranacjonalistycznych oraz religijnych), ale bardzo konsekwentnego i aktywnego, nurtu islamofobicznego, trudności Joanny Rajkowskiej z finalizacją „projektu minaret” w Poznaniu, postawa solidarności – wśród niektórych środowisk ideologicznych – z najnowszymi decyzjami i aktami legislacyjnymi podejmowanymi w niektórych państwach Unii Europejskiej w imię „uporania się z problemem społeczeństwa wielokulturowego, który jako projekt polityczno-społeczny okazał się fiaskiem” – jak to zostało niedawno ogłoszone przez panią Kanclerz Niemiec, Angelę Markel. Konferencja zostanie wzbogacona prezentacją twórczości artystycznej Joanny Rajkowskiej. Celem konferencji „Analizując islamofobię” będzie zarówno próba zdefiniowania charakteru (specyfiki) bieżących nurtów i „sytuacji”, które można określić mianem islamofobicznych, z tłem w postaci geografii polityczno-społeczno-kulturowych Polski i Europy, jak i refleksja nad szerszym kontekstem dla procesów kształtowania się ideologii i postaw antymuzułmańskich na świecie (głównie – choć nie tylko – w obrębie szeroko rozumianego Zachodu), które zdaniem niektórych badaczy stanowią przykład nowej formy rasizmu.

10:45 – rozpoczęcie konferencji

Sesja I (godz. 11:00–12:45), moderator: dr Monika Bobako

  • Prof. dr hab. Leszek Koczanowicz (Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej) – „Konflikt, dialog, demokracja”
  • Dr Mariusz Turowski (Uniwersytet Wrocławski, Instytut Studiów nad Islamem) – „Islamofobia – nowy rasizm czy antymuzułmanska płynna rasologia?”
  • Imam dr Ali Abi Issa (Muzułmańskie Centrum Kulturalno-Oświatowe, Instytut Studiów nad Islamem) – „Badania nad islamem – problemy metodologiczne”
  • Dr Mariusz Marszewski (Uniwersytet Adama Mickiewicza) – „Przejawy islamofobii w „tradycyjnie muzułmańskich” regionach dawnego Związku Radzieckiego”

Po referatach 30 minut na dyskusję

12:45–13:15 – przerwa kawowa

Sesja II (godz. 13:15–15:00), moderator: Marcin Starnawski

  • Prof. dr hab. Bruno Drwęski (Narodowy Instytut Języków i Cywilizacji Wschodnich w Paryżu) – „Francuska debata o tożsamości narodowej – problem cywilizacyjny czy ucieczka od problemów społecznych?”
  • Red. Przemysław Wielgosz („Le Monde diplomatique”) – „Islamofobia – ideologia ery nieograniczonej wojny z terroryzmem”
  • Dr Monika Bobako (Uniwersytet Adama Mickiewicza) – „«Biali mężczyźni (i kobiety) ratują brązowe kobiety przed brązowymi mężczyznami». O instrumentalizacji praw kobiet w europejskich dyskursach anty-islamskich”
  • Aleksandra Wilczura (Uniwersytet Jagielloński) – „Medialna «łatka» islamu kontra saidyzm, czyli jak polskie media sprawiają, że boimy się islamu”

Po referatach 30 minut na dyskusję

15:00–16:00 – przerwa obiadowa

Sesja III (godz. 16:15–18:00), moderator: dr Mariusz Turowski

  • Marcin Starnawski (Dolnośląska Szkoła Wyższa) – „Islamofobia i antyrasizm: ideologie oraz stosunki społeczne”
  • Julian Jeliński (Uniwersytet Wrocławski) – „Islamofobia a krytyka religii i religiofobia – pytanie o granice islamofobii”
  • Ewa Jupowiecka (Dolnośląska Szkoła Wyższa) – „Wielokulturowość europejska – projekty, strategie, wyzwania”
  • Dorota Grobelna (Kuratorka projektu „Minaret”) – „Projekt publiczny Joanny Rajkowskiej «Minaret» w Poznaniu – islamofobiczna reakcja na fantazję o minarecie w centrum Poznania”

Po referatach 30 minut na dyskusję

Dr Monika Bobako (Uniwersytet Adama Mickiewicza) – „«Biali mężczyźni (i kobiety) ratują brązowe kobiety przed brązowymi mężczyznami»”

O instrumentalizacji praw kobiet w europejskich dyskursach anty-islamskich” W wystąpieniu skoncentruję się na jednym z kluczowych elementów dyskursu anty-muzułmańskiego, jakim są argumenty mówiące o nieuchronnej opresji kobiet w islamie. Będę chciała pokazać, że współczesne wykorzystanie tych argumentów (szczególnie widoczne w kontrowersjach wokół muzułmańskich chust) jest kontynuacją kolonialnej strategii konstruowania urasowionej inności muzułmanów, która służyła legitymizacji europejskiej władzy w koloniach i potwierdzeniu ich cywilizacyjnej wyższości. Charakteryzując tę strategię przywołuję i nieco rozszerzam formułę: „biali mężczyźni ratują brązowe kobiety przed brązowymi mężczyznami”, którą Gayatri Spivak używa mówiąc o ugenderowionym charakterze rasowej/ kolonialnej dominacji. Moim celem będzie zwrócenie uwagi na to, że instrumentalizacja praw kobiet, a więc zawłaszczenie emancypacyjnej retoryki feministycznej przez dyskurs antyislamski prowadzi do tego, że – jak mówi Judith Butler – „żąda się od nas, abyśmy odłączyli walkę o wolność seksualną [i równouprawnienie płci] od walk przeciw rasizmowi i nastrojom antyislamskim”. W wystąpieniu będę chciała pokazać źródła tego problemu, leżące m.in. w roli, jaką kwestie genderowe odgrywają w konstruowaniu rasowej/ etnicznej różnicy.

Prof. dr hab. Bruno Drwęski (Narodowy Instytut Języków i Cywilizacji Wschodnich w Paryżu)  „Francuska debata o tożsamości narodowej – problem cywilizacyjny czy ucieczka od problemów społecznych?”

W ciągu ostatnich lat, we Francji tak jak we wszystkich krajach post-kolonialnych Zachodu, moralny i społeczny autorytet instytucji państwowych został zachwiany akurat w tym momencie, kiedy pojawił się kryzys dotychczasowego modelu kapitalistycznego. W swojej obecnej postaci rasizm celuje głownie w „nowe mniejszości” pochodzące z krajów trzeciego świata, a szczególnie tych położonych na styku między społeczeństwami rozwiniętymi a tymi należącymi do świata postkolonialnego. Po kolejnych historycznych falach antysemityzmu, ruso- i słowianofobii oraz „niebezpieczeństwa narodów żółtych” (tzw. peril jaune) w latach bolszewizmu i zimnej wojny, pojawił się dziś nowy „wróg” w postaci islamizmu. Niektórzy obserwatorzy i analitycy głoszą tezę o realnym niebezpieczeństwie islamizmu, a nawet samego islamu, podczas gdy inni twierdzą, że pojawianie się ciągle nowych „wrogów” udowadnia raczej to, że w swej obecnej postaci, Zachód nie potrafi istnieć bez wroga, po części może realnego, po części jednak wymyślonego, tak żeby tzw. „problemy cywilizacyjne” mogły zasłaniać problemy natury społecznej. Na tym tle doszło we Francji do kolejnych sporów wokół widocznej obecności islamu w sferze publicznej. Niektóre środowiska uważają islam za „obcy element”, podczas gdy inne twierdzą, że kultura francuska zawsze rozwijała się, od czasów starożytnych, przez przyjmowanie kolejnych elementów kulturowych przyniesionych przez poszczególne fale migracyjne, głównie z obszaru Morza Środziemnego. Spór toczy się także wokół kwestii, czy francuska kultura narodowa i polityczna jest tworem stałym czy dynamicznym. W momencie, kiedy język lub kultura francuska zdobyły pozycję hegemonii w byłych koloniach, niektórzy skłaniają się do twierdzenia, że naturalne jest, aby ruch szedł także w drugą stronę.

Dorota Grobelna (Kuratorka projetku „Minaret”) „Projekt publiczny Joanny Rajkowskiej «Minaret» w Poznaniu – islamofobiczna reakcja na fantazję o minarecie w centrum Poznania”

W ramach wystąpienia przedstawiona zostanie koncepcja projektu publicznego „Minaret” Joanny Rajkowskiej (zakładająca zamianę poprzemysłowego komina w centrum Poznania na minaret – idealną kopię minaretu Wielkiego Meczetu w Jenin na Zachodnim Brzegu Jordanu), oraz reakcja z jaką spotkała się jej publiczna prezentacja w połowie 2009 roku. Podjęta zostanie próba zarysowania retoryki oponentów projektu. Uwaga skierowana zostanie tak na język oficjalnych pism przedstawicieli władz Miasta Poznania, czy artykułów prasowych, jak i na wpisy na forach internetowych oraz maile skierowane bezpośrednio do artystki. Prezentacja zakreśli formy oporu wobec fantazji o minarecie w historycznym centrum Poznania. Fantazji, której realizacja nie wydaje się dziś możliwa.

Imam dr Ali Abi Issa (Muzułmańskie Centrum Kulturalno-Oświatowe, Instytut Studiów Nad Islamem) „Badania nad islamem – problemy metodologiczne”

Pomiędzy orientacją związaną z naukami muzułmańskimi a wiedzą Zachodu na ich temat, można zaobserwować wiele różnic. Jednocześnie zauważalna jest obecność stereotypowego postrzegania tej religii nawet w opracowaniach stricte naukowych. Początkowo wydawać by się mogło, że główną przyczyną takiego postrzegania, jest literalizm. Zwłaszcza, że na Zachodzie interpretacje tekstów muzułmańskich prowadzone są przeważnie w oparciu o aspekty językowe, podczas gdy muzułmańska metodologia wymaga uwzględnienia wielu czynników, które mogły mieć wpływ na kształtowanie się badanego materiału.

Metodologia muzułmańska powstała jako owoc sporu między filozofami a teologami skłaniającymi się ku przyjmowaniu i analizowaniu spuścizny nauk muzułmańskich bezkrytycznie. Spór był spowodowany kategorycznością filozofii greckiej w wyznaczeniu roli umysłu jako nadrzędnego w stosunku do objawienia, i tekstów uznawanych za objawione.

Problematyka referatu wiąże się z zagadnieniami natury metodologicznej oraz egzegetyczno-hermeneutycznej. Proponowanego rozwiązania omawianego konfliktu metodologicznego autor proponuje poszukiwać w próbach opracowania nowej normatywnej metodologii jakościowej i ilościowej, którą należałoby stosować w ramach studiów nad islamem. Metodologia ta musiałaby uwzględniać definitywne ustalenia nauk Szari’a oraz zachęcać do podejmowania analiz i prac porównawczych, w ramach których swoje zastosowanie powinna znaleźć „metoda konfrontacyjna”.

Julian Jeliński (Uniwersytet Wrocławski) „Islamofobia a krytyka religii i religiofobia – pytanie o granice islamofobii”

Przeczenie dyskryminacji muzułmanów w społeczeństwach zachodnich wydaje się być obecnie dowodem ignorowania faktów społecznych przez osoby skłaniające się ku takim negacjom. Owe zachowania dyskryminacyjne często za swą podstawę mają irracjonalny (pozbawiony podstaw) strach lub awersję do islamu – czyli zespół cech, określanych mianem islamofobii. Pojęcie islamofobii stanowi jednak temat wielu polemik ze względu na to, że problematycze jest, jakie działania powinno się nim określać i czy w ogóle zasadne jest jego używanie. Czy pojęcie islamofobii jest używane do określania nieuzasadnionej wrogości wobec islamu, wiążącej się często z postrzeganiem wszystkich muzułmanów jako religijnych fanatyków, odrzucających takie wartosci jak tolerancja, równość i demokracja? Czy też stosowane jest w publicznym dyskursie, by uciszać wszelką krytykę, ale przede wszystkim głosy umiarkowanej większości muzułmańskiej sprzeciwiające się m.in. wykorzystywaniu islamu do celów politycznych i propagandowych? Jakie są granice pojęcia islamofobii i w którym miejscu krytyka religii przeistacza się islamofobię? Czy dyskurs publiczny potrafi rozróżnić religiofobię, krytykę religii i islamofobię? Czy też nieuniknione jest połączenie tych trzech pojęć, a przez to ich treściowe rozmycie?!

Ewa Jupowiecka (Dolnośląska Szkoła Wyższa) „Wielokulturowość europejska – projekty, strategie, wyzwania”

Zjawisko wielokulturowości odnosi się z jednej strony do opisu wieloetnicznego i kulturowo różnorodnego społeczeństwa, z drugiej do idei równości i szacunku wobec mniejszości kulturowych, w końcu do zasad polityki zmierzających do równouprawnienia wszystkich obywateli i ich pokojowego współistnienia. W koncepcji wielokulturowości homogeniczny model kultury zostaje zastąpiony modelem heterogenicznym łączącym odmienne, często przeciwstawne wzorce, wartości i tradycje. Zasługą ideologii wielokulturowości było otwarcie na różnorodność, uświadomienie opresywnego wobec mniejszości charakteru kultury dominującej, wywołanie dyskusji, która skłoniła Zachód do samokrytyki i otwarcia na dialog. Współcześnie coraz częściej słyszy się o klęsce projektu wielokulturowości w Europie. Realizowane modele nie tylko nie zdołały zapobiec konfliktom, lecz niejednokrotnie doprowadziły do ich eskalacji. Problem wykluczenia i dyskryminacji silnie dotyka społeczności muzułmańskiej bez względu na kraj zamieszkania. W referacie przedstawię modele wielokulturowości funkcjonujące w wybranych państwach europejskich (Francja, Niemcy, Holandia, Wielka Brytania), omówię sukcesy i porażki poszczególnych rozwiązań oraz odniosę się do najczęściej poruszanych kwestii w debacie na temat wielokulturowości.

Prof. dr hab. Leszek Koczanowicz (Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej) „Konflikt, dialog, demokracja”

W swoim wykładzie staram się pokazać problemy, jakie pojawiają się, gdy koncepcja demokracji liberalnej nie uwzględnia pojęcia dialogu. Omawiam więc krytykę tej demokracji z „lewa” i „prawa”. Następnie na tym tle pokazuję zarys tego, czym może być demokracja niekonsensualna.

Dr Mariusz Marszewski (Uniwersytet Adama Mickiewicza) „Przejawy islamofobii w «tradycyjnie muzułmańskich» regionach dawnego Związku Radzieckiego”

Rozpad ZSRR przed niemal ćwierćwieczem doprowadził do swoistej reconquisty, odrodzenia się religii Allaha na obszarach, które stanowiły historycznie część świata islamu (dar al-islam) od czasów średniowiecznych oraz nowożytnych i które były miejscem przymusowej polityki sekularyzacyjnej trwającej przez większość XX wieku. Te gigantyczne dawne eurazjatyckie terytoria (Powołże, Kaukaz, Azja Centralna i Syberia) uległy silnej deislamizacji. Zbliżona ona była do dechrystianizacji przeprowadzonej na masową skalę przez państwo radzieckie per analogiam w Rosji, na Ukrainie, Litwie itd. Usunięcie islamu z tych terytoriów było bowiem tylko częścią sekularyzacyjnej polityki państwa radzieckiego, które zwalczało każdą religię. W specyficznej, naukowo-urzędowej nomenklaturze, powstałych na tym obszarze nowych, istniejących od 1991 roku piętnastu sukcesyjnych, państw postradzieckich, te eurazjatyckie terytoria noszą nazwę regionów (państw, krajów) „tradycyjnie muzułmańskich” zamieszkałych przez „tradycyjnie muzułmańskie” narody (ludy, społeczności, plemiona).

Zrozumienie specyficznej, właściwej obszarowi byłego ZSRR postradzieckiej terminologii (w pojęciach „tradycyjnego islamu” czy „tradycyjnej muzułmańskości”) jest jednym z podstawowych elementów umożliwiających zrozumienie paradoksalnego istnienia problemu islamofobii na obszarach, na których religia muzułmańska obecna jest od stuleci. W Związku Radzieckim, państwie przeprowadzającym forsowne kampanie przymusowej sekularyzacji realizowanej brutalnymi metodami, religia została niemal zupełnie usunięta z życia społecznego. Islam przetrwał tam przede wszystkim w sferze prywatnej, jako religia osób nie biorących czynnego udziału w życiu społecznym (jak dzieci, ludzie starsi itd.), jako ludowy zwyczaj (jak np.: obrzezanie dopuszczane jako element obyczajowy tatarski, awarski, czeczeński, uzbecki, a prześladowane jako element religijny) czy pozostałości przedmuzułmańskich wierzeń (pogańskich, szamanistycznych itd.).

Obecne przejawy islamofobii na tych terytoriach – niszczenie literatury religijnej, penalizowanie lektury książek teologicznych (m.in. powstawanie indeksów ksiąg zakazanych na które trafiają legalnie wydane współcześnie tłumaczenia zagranicznych aktualnych dzieł religijnych bądź traktatów islamskich sprzed kilkuset lat), internowanie bądź fizyczna likwidacja aktywnych działaczy muzułmańskich, prześladowanie muzułmanów (szczególnie młodych) obecnych ze swoją religią i religijnościa w sferze publicznej, burzenie nowych meczetów (jako budowli zbudowanych w sprzeczności z prawem budowlanym, normami sanitarnymi, elementów szpecących krajobraz, powstałych bez zezwoleń itd.), zamykanie starych (często niedawno odzyskanych przez wiernych) jest spowodowane dziedziczeniem po dawnym ZSRR przez elity rządzące państwami postradzieckimi specyficznej sekularnej wizji państwa i społeczeństwa, w której nie ma miejsca na obecność zjawisk religijnych w życiu publicznym. Prześladowanie islamu przez nomenklaturowe elity rządzące regionami muzułmańskimi jest więc logiczną konsekwencją postrzegania religii jako takiej jako niebezpiecznego problemu politycznego będącego zagrożeniem dla bezpieczeństwa państwa (ustroju państwowego). Obecne elity myślą i postępują bowiem podobnie jak jej poprzednicy w czasach radzieckich – w wielu przypadkach nie nastąpiła tam nawet zmiana pokoleniowa.

Omawiane regiony mają różne postacie administracyjne odziedziczone po ZSRR. Są to obecnie niepodległe postradzieckie państwa sukcesyjne lub republiki bądź obwody autonomiczne zamieszkałe przez ludność określaną potocznie mianem narodów (ludów, plemion itp.) „tradycyjnie muzułmańskich” ze względu na to, że spora część z nich to ateiści. Regiony te traktowane są w niniejszej analizie jako jedna modelowa całość z uwagi na występowanie w nich podobnych zjawisk islamofobii kierowanej przeciwko grupom ludności lub jednostkom próbującym odtworzyć stan przedrewolucyjny i postawić religię na miejsce jakie zajmowała ona w życiu społecznym do komunizmu. W podobny sposób prześladowane są grupy ludzi bądź jednostki importujące nowe wzorce religii muzułmańskiej z zagranicy czy kreatorzy zupełnie nowych zjawisk religijnych. Wszystkie te działania są w tych regionach traktowane przez laickie, postradzieckie i „postmuzułmańskie” nomenklaturowe elity polityczne jako angażowanie religii w politykę. Natomiast obserwatorzy zewnętrzni (spoza dawnego ZSRR) widzą w tych działaniach prześladowanych z powodu islamu grup ludności i jednostek walkę struktur państwowych z obecnością religii w publicznym życiu społecznym. Z punktu widzenia badacza polskiego ta podlegająca praktykom penalizacyjnym obecność religii ma przy tym często charakter śladowy i marginalny (którego skala jest nieporównywalna do przykładów obecności religii w sferze publicznej jakie są znane choćby z obszaru Polski, Stanów Zjednoczonych itd.).

Marcin Starnawski (Dolnośląska Szkoła Wyższa) „Islamofobia i antyrasizm: ideologie oraz stosunki społeczne”

Autor podejmuje próbę omówienia islamofobii we współczesnym kontekście polskim w dwóch wymiarach. Z jednej strony problematyzuje antyislamski/ antyarabski rasizm w kategoriach ideologii stanowiącej rodzaj wiedzy czy też „teorii” dostarczającej opisu i wyjaśniania zmieniającej się rzeczywistości polityczno-kulturowej. Funkcje tej ideologii przedstawia porównując je z innymi wzorami myślenia ksenofobicznego konstytuującymi społeczne wyobrażenia, które obejmują zwłaszcza kwestię zagrożonej „tożsamości zbiorowej” (narodowej, cywilizacyjnej) i konstrukcję domniemanej wspólnoty wartości i interesów. Autor problematyzuje m.in. podobieństwa dzisiejszej islamofobii do nowoczesnego antysemityzmu, wskazując jednocześnie istotne różnice między nimi. Z drugiej strony proponuje spojrzenie na złożoność stosunków społecznych angażujących różne kategorie aktorów politycznych i społecznych, a także zróżnicowane pozycje i interesy w kontekście tworzenia, instrumentalizacji i przyswajania antymuzułmańskiej ideologii. Autor sugeruje wyjście poza klasyczny model stosunków większość-mniejszość, wprowadzając, obok kategorii bezpośrednich ofiar islamofobii oraz bezpośrednich sprawców przestępstw nienawiści na tle islamofobicznym, kategorię kluczowych ideologicznych beneficjentów, a także problematyzując ambiwalentną pozycję członków „większości” jako jednocześnie pośrednich beneficjentów dominacji etniczno-kulturowej (i religijnej) i ofiar „wyzysku ideologicznego” ze strony propagatorów antyislamskiego rasizmu. Nawiązując do niedawnych badań empirycznych poświęconych przeciwdziałaniu przestępstwom nienawiści w Polsce, autor przedstawia również ideologiczno-społeczne uwarunkowania, w tym przeszkody, realizacji antyrasistowskiej polityki walki z islamofobią, wskazując na niejednoznaczność pozycji, ról i interesów potencjalnych i faktycznych podmiotów takiej polityki.

Dr Mariusz Turowski (Uniwersytet Wrocławski, Instytut Studiów nad Islamem) „Islamofobia – nowy rasizm czy antymuzułmańska płynna rasologia?”

We współczesnych dyskusjach na temat rasizmu mamy do czynienia z dwoma – rozumianymi często jako rywalizujące ze sobą – ujęciami: pierwsze to rasizm kulturowy, drugie to marksistowska problematyzacja rasizmu jako wyniku sprzeczności o charakterze ekonomiczno-politycznym. Zgodnie z tym pierwszym (jego najnowsze konceptualizacje – nawiązujące do antyesencjalistycznych koncepcji kultury i tożsamości rozwijanych przez licznych autorów w ramach sporu o wielokulturowość w latach 90. ubiegłego wieku – znajdziemy w pracach Alego Rattansi czy Simona Weavera, ale też np. w Płynnym życiu Zygmunta Baumana) rasa to kategoria konstruowana w ramach złożonych procesów natury polityczno-historyczno-kulturowych. Perspektywa marksistowska w znacznym stopniu rozwijana jest w ramach krytyki tej pierwszej orientacji (chodzi tu w głównej mierze o koncepcję Étienne’a Balibara, ale też Saskii Sassen czy Immanuela Wallersteina). W jej myśl, wszelkie „dyskursywne strategie urasowienia”, o których mówi teoria rasizmu kulturowego (prowadzące do arbitralnej produkcji „kozłów ofiarnych”) stanowią odzwierciedlenie – a ściślej fasadę – mechanizmów działających w bazie – w sferze produkcji: wyzysk robotników w wyniku kapitalistycznego parcia do minimalizacji kosztów pracy, możliwemu dzięki istnieniu „rezerwowej armii kapitału” (wieś podczas rewolucji przemysłowej opisywanej przez Marksa czy tania siła robocza w koloniach, w państwach peryferyjnych oraz w obrębie postnarodowych społeczeństw obywatelsko-imigranckich [Europa Zachodnia] w analizach marksistów, post- i neomarksistów 20-wiecznych i współczesnych).

Można jednak zaproponować ujęcie łączące, syntetyzujące ze sobą te dwa powyższe, gdzie rasizm będzie definiowany jako wspólny motyw przewijający się w licznych rasistowskich zjawiskach – konkretnych, historycznych narracjach i praktykach. Ten jeden scalający motyw rasizmu to przemoc związana z apelem – wspieranym przez zinstytucjonalizowany aparat władzy (zarówno twardej, państwowo-prawnej, jak i miękkiej – symbolicznej) – o eliminację bądź podporządkowanie Innego, w sensie fizycznym, kulturowym, ekonomicznym i politycznym. Odwołanie się do tej konceptualizacji – unikającej zarówno „upłynnienia” problemu rasizmu, sprowadzenia go do zbioru niestabilnych napięć między pozycjami społeczno-dyskursywnymi, typowego dla ujęć (post) modernistycznych, jak i instrumentalizacji różnic etnicznych i kulturowych w poszukiwaniu „podmiotu emancypacji”, możliwości eliminacji ekonomicznego wyzysku oraz dróg do postkolonialnego „narodowego wyzwolenia” – może okazać się owocnym zabiegiem zmierzającym do rozpoczęcia właściwej, wolnej z jednej strony od uproszczeń, a z drugiej od tworzenia zbyt pospiesznych analogii, refleksji nad islamofobią jako jedną ze współczesnych tendencji rasistowskich.

Red. Przemysław Wielgosz („Le Monde diplomatique”)  „Islamofobia – ideologia ery nieograniczonej wojny z terroryzmem”

Wraz z upadkiem Bloku Wschodniego w roku 1989 amerykańskie dążenie do hegemonii w globalnym systemie kapitalistycznym potrzebowało nowych ideologicznych uzasadnień odpowiadających nowym uwarunkowaniom politycznym i ekonomicznym. W politycznym bestiariuszu jedynego supermocarstwa miejsce zagrożenia komunistycznego zajął islam a czerwony sztandar proletariatu ustąpił zielonemu szandarowi proroka. Kreowanie islamu na głównego wroga Zachodu i jego stylu życia zaczęło się wprawdzie wraz z Rewolucja w Iranie w 1979 roku, ale dopiero w latach 90. zajęło kluczowe miejsce w imperialnej ideologii USA i ich sojuszników. Islam pełni odtąd rolę alibi pozwalającego uniknąć zmierzenia się z ekonomicznymi, politycznymi, narodowymi i ideologicznymi realiami ekspansji imperialistycznej w strategicznych regionach Bliskiego i Środkowego Wschodu. Wpisanie imperialistycznych wojen i agresji w ahistoryczną, apolityczną i kulturalistyczną perspektywę zderzenia cywilizacji stanowi bardziej wyrafinowaną postać tej geopolitycznej islamofobii. Postacią bardziej brutalną, ale za to powszechnie stosowaną w praktyce jest retoryka towarzysząca wojnie z terroryzmem. Zaczerpnięto ją z dyskursu izraelskiej prawicy, która już w latach 90. usiłowała przenieść kwestię okupacji i kolonizacji Palestyny na poziom ponadhistorycznego nierozstrzygalnego konfliktu religijno-cywilizacyjnego. Po wydarzeniach 11 września 2001 roku tendencja ta zyskała sobie prawa obywatelskie w głównym nurcie mediów i debaty publicznej USA i Europy. Dyskurs islamofobiczny, utożsamiający terroryzm z nieusuwalną skłonnością religii muzułmańskiej do przemocy, stał się wygodnym narzędziem legitymizacji militarystycznych postaci ambicji do zarządzania światowym kapitalizmem, a zarazem instrumentem zarządzania strachem w polityce wewnętrznej USA i krajów UE. Przy jego pomocy kreuje się nowego innego-wroga, zarówno na niezachodnich peryferiach będących przedmiotem penetracji i ekspansji ośrodków władzy zlokalizowanych w euroatlantyckich centrach systemu, jak i na obszarze samego centrum, gdzie islamski terrorystyczny wróg przyjmuje postać nielegalnego imigranta.

Aleksandra Wilczura (Uniwersytet Jagielloński) „Medialna «łatka» islamu kontra saidyzm, czyli jak polskie media sprawiają, że boimy się islamu”

Przedmiotem referatu będzie kwestia wizerunku islamu w polskich mediach z naciskiem na prasę (w wybranych dziennikach i tygodnikach). Pokrótce przybliżone zostanie słuchaczom, jak ten obraz kształtował się w przeszłości, a jak wyglada obecnie. Jakimi środkami posługują się współczesne media w prezentacji islamu i zagadnień związanych z muzułmanami; jakimi hasłami, sloganami i sformułowaniami manewrują w konstruowaniu swoich wypowiedzi; w jakim kontekście nadawane są przez nie komunikaty skierowane do odbiorców (słuchaczy, widzów lub czytelników). Podstawę teoretyczną referatu będzie stanowić saidyzm, a dokładniej publikacja Edwarda W. Saida z 1981 roku, pt. Covering Islam: How the Media and the Experts Determine How We See the Rest of the World. Po jej omówieniu zaprezentowanych zostanie kilka przykładów z rodzimego rynku medialnego. Z przedstawionego porównania wyniknie, że w zasadzie mimo upływu 30 lat wiele się w tej kwestii nie zmieniło, a raczej w Polsce mamy wyraźną tendencję do powtarzania tych samych sloganów, stosując kalki słowne, które powstały na kanwie wydarzeń z latach 70. i 80. XX wieku.

]]>
Teologia bliźniego http://isni.pl/teologia-blizniego-2/ Mon, 13 Sep 2010 13:09:44 +0000 http://isni.pl/nowe_isni/?p=629 Międzynarodowa konferencja naukowa

„Teologia bliźniego. Obraz bliźniego a obraz Boga w trzech religiach monoteistycznych: judaizmie, chrześcijaństwie i islamie” w ramach II Wrocławskiej Konwencji na Rzecz Dialogu Międzyreligijnego.

II Wrocławska Konwencja na rzecz Dialogu Międzyreligijnego_plakat

Wrocław, 13 października 2010
Aula Ewangelikalnej Wyższej Szkoły Teologicznej
ul. św. Jadwigi 12

Sesja I. godz. 11:40-13:20, prowadzenie: prof. Wojciech Szczerba

  • ks. prof. Bogdan Ferdek, Papieski Wydział Teologiczny we Wrocławiu, „Bóg i człowiek w dialogu. Perspektywa katolicka”
  • prof. Jerzy Ochmann, Uniwersytet Jagielloński „Miłość drugiego człowieka w nurcie «judaizmu humanistycznego»”
  • dr Tomasz Stefaniuk, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, „Teologiczne aspekty koncepcji bliźniego w islamie”
  • dr Grzegorz Jacek Pelica, Katolicki Uniwersytet Lubelski, „Nie tylko pokajanije i zakat. Współpraca, konfrontacja, koegzystencja. Przesłanki dialogu prawosławia z islamem i muzułmanów z chrześcijanami prawosławnymi”

Sesja II. godz. 13:40-15:20, prowadzenie: dr Jacek Zieliński

  • prof. Eugeniusz Sakowicz, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, „Dialog z muzułmanami… o Bogu? Odpowiedź kościoła katolickiego”
  • ks. dr Adam Wąs, Katolicki Uniwersytet Lubelski, „Koncepcja Boga a relacje międzyludzkie. Kontrowersje wokół pojęcia «Allah» w Malezji”
  • prof. Maciej Manikowski, Uniwersytet Wrocławski, „ «Być osobą» to «Być dla Drugiego» – perspektywa teologii prawosławnej”
  • dr Andrzej Ostrowski, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, „Obraz Boga w filozofii Lwa Szestowa”

Sesja III. godz. 15:40-17:20, prowadzenie: dr Mariusz Turowski

  • prof. dr hab. Celestyn Mieczysław Paczkowski OFM, „Historyczny wymiar relacji braci mniejszych ze światem muzułmańskim”
  • ks. Marcin Orawski, Ewangelikalna Wyższa Szkoła Teologiczna „«Taki twój Bóg, jakie masz serce» (L. Feuerbach). Człowiek na podobieństwo Boga, Bóg na podobieństwo człowieka?”
  • dr Joel Burnell, Ewangelikalna Wyższa Szkoła Teologiczna, „Spotkać Boga w bogu – teologia bliźniego Dietricha Bonhoeffera”
  • Rafał Berger, imam Stowarzyszenia Jedności Muzułmańskiej, Bydgoszcz, „Umasowienie społeczeństwa a dialog międzyreligijny”

Rafał Berger – „Umasowienie społeczeństwa a dialog międzyreligijny”

Współczesny świat jest „rozpuszczony”. Powszechne umasowienie wszelkich przejawów życia społecznego prowadzi do degradacji relacji między człowiekiem a Bogiem, do umniejszania roli religii w życiu jednostek i społeczeństw. Religia powinna przejść do ofensywy, być odpowiedzią na powszechny konsumpcjonizm, alternatywą komercjalizacji i globalizacji. Jak tego dokonać? Poszukiwanie odpowiedzi na to pytanie z pewnością stanowi jedno z zadań wyznaczających cele dialogu międzyreligijnego, który powinien przenieść się poza mury akademickie, na tzw. „ulicę”.

Joel Burnell – „Spotkać Boga w bogu: teologia bliźniego Dietricha Bonhoeffera”

Bonhoeffer zaczął swoje poszukiwania utraconej transcendencji nie od Boga, lecz od człowieka. Punktem wejścia jego teologii był etyka, a etykę z kolei wyprowadził od spotkania człowieka z człowiekiem. Spotkanie bliźniego jest spotkaniem etycznym, które wymaga od nas decyzji – czy uznamy drugiego za osobę? Jeśli tak, nasze spotkanie definiuje nas obydwu jako społeczno-etyczne osoby. Wynikająca stąd transcendencja etyczna jest ugruntowana w „Ty” Bogu, który stoi za ludzkim „ty” (bóg).

Bóg jest wolny nie tylko od nas, ale dla nas. Obraz Boga w człowieku, który odzwierciedla więzi między boskimi osobami w Trójcy Świętej, oznaczna że „wolność to więź między osobami”. Aby odpowiedzieć na pytanie Bonhoeffera: „Kim jest Jezus Chrystus dla nas”, musimy najpierw postawić pytanie odnośnie tego „innego”, przez którego Bóg konfrontuje nas i przemawia do nas, i wobec którego jesteśmy odpowiedzialni. W Etyce Bonhoeffer stosuje swoją teologię bliźniego także do spotkania między religiami, głównie w kontekście spotkania między „Chrześcijańską” Europą a Żydami, ale także do spotkania z światem muzułmańskim. Jak pisze John De Gruchy: „Aby odpowiedzieć na pytanie Bonhoeffera: «Kim jest Jezus Chrystus dla nas?», musimy najpierw zdać sobie sprawę z tego, kto jest tym bliźnim, przez którego Bóg spotyka się z nami i przemawia do nas, i przed którym jesteśmy odpowiedzialni”. De Gruchy dalej wyjaśnia, że kształt naszej tożsamości i naszej wspólnoty zależy w głównej mierze od tego, czy spostrzegamy „innego jako zagrożenie czy jako dar”.

Maciej Manikowski – „«Być Osobą» to «Być dla Drugiego».

Perspektywa teologii prawosławnej” Dialog bywa dziś rozumiany całkowicie opacznie. Albo ma się na myśli zwykłe dogadywanie się czy negocjowanie, albo też za dialog uważa się zwyczajne codzienne rozmawianie. Istotę dialogu odkrywa się wtedy, kiedy próbuje się zrozumieć jego fundament. A jest nim wzajemne otwieranie się na siebie osób, czyli specyficznych bytów ludzkich. Do istoty bycia człowiekiem należy to, że jest on osobą, czyli kimś niezwykłym, niepowtarzalnym, jedynym, unikatowym, do niczego innego niesprowadzalnym. Być człowiekiem to być osobą, a być osobą, to być dla innych. Osoba zawsze konstytuuje się w relacji do drugiego – do drugiego człowieka czy do Boga.

Głównym celem tego wystąpienia będzie próba przybliżenia prawosławnego rozumienia „bycia osobą”, które osadza się na założeniu – teologicznym – że „bycie osobą” wyprzedza logicznie i ontologicznie „bycie bytem”. Inaczej rzecz ujmując: najpierw się jest osobą, a dopiero potem można mówić o cechach wspólnych z innymi osobami. Warto tutaj podkreślić, że koncepcja osoby, jaka pojawiła się w europejskim personalizmie, jest niejako spóźniona, bowiem jej pojawienie się w teologii greckiej/prawosławnej jest datowane na spory chrystologiczne V i VI wieku.

Jerzy Ochmann – „Miłość drugiego człowieka w nurcie «Judaizmu Humanistycznego»”

Gdy relacje międzyludzkie opierano na Bogu a zasady miłości bliźniego czerpano z Biblii, dialog międzyreligijny był łatwy. Odmienne teologie (judaizmu, chrześcijaństwa i islamu) sięgały do wspólnych tekstów i opierały wskazania etyki międzyludzkiej na wspólnej Biblii. Sytuacja zaczęła się komplikować, gdy pewne nurty religii odrzuciły Biblię. Dialog z tymi nurtami wymaga dokładniejszego rozeznania partnera, inaczej bowiem przebiega dialog z nurtem teistycznym a inaczej z ateistycznym. W judaizmie XX wieku powstało kilka nurtów, które odrzuciły teizm. Najbardziej ateistycznym nurtem judaizmu jest „judaizm humanistyczny”. Jego założyciel T. Sherwin Wine (1928-2007), zachowując nazwę „religia żydowska”, wyeliminował teizm i supernaturalizm. Przedstawił „humanizm bez Boga” jako religię doskonalszą od tradycyjnej dlatego, że proponowany przez nią „obraz człowieka na podobieństwo człowieka” jest doskonalszy niż „obraz człowieka na podobieństwo Boga” oraz dlatego, że współczesne postulaty relacji międzyludzkich są wznioślejsze niż przedstawione w Biblii.

Krytyce poddany zostały biblijne wypowiedzi dotyczące człowieka zwłaszcza w opisach stworzenia i zawierania Przymierza. Wine głosił, że opis stworzenia jest mitem, że Abraham był postacią mityczną, że Mojżesz nie otrzymał dekalogu na górze Synaj, że Księgi Tory są tworem wielu ideologów z epok późniejszych i rodzajem konstytucji narodowej nakierowanej na przyszłość, którą kreowano w atmosferze ówczesnej mentalności. Etyka Tory nakazuje styl życia, który dziś powoduje zażenowanie. Należy odrzucić tyranię rodziny, nierówność płci, ekskluzywność plemienną, rządy teokratyczne, rytuał ofiarny, treść przykazań. Tora powinna być dziś zakazana dlatego że uwłacza godności człowieka, a głoszonej przez nią teokratycznej wizji człowieka nie da się zhumanizować. Również koncepcję narodu wybranego należy uznać za szowinizm hańbiący dla Żydów dlatego, że lansuje wybranie z zewnątrz a nie na podstawie wartości oraz nakazuje pogardę dla nie-Żydów.

Współczesna koncepcja człowieka powinna oprzeć się na zasadach humanizmu współczesnego, według którego człowiek przedstawia wartość w sobie, jest istotą autonomiczną i kreatywną. Jego moc i stworzony przez niego potencjał dowodzi, że nie potrzebuje zasłaniać się Bogiem. Jego symbolem jest nie Bóg lecz Adam, jego zdecydowanie i odwaga, racjonalność, kreatywność i szlachetność. Człowiek ma prawo do własnego szczęścia, do własnej filozofii i etyki, do własnego obrazu (a nie bycia obrazem Boga), do nadawania sensu, własnych decyzji i kreowania swego losu. Każdy człowiek jako istota społeczna jest wtłoczony w społeczność, ma prawo do równego traktowania, zaspokajania swych potrzeb, bycia wśród innych i łączenia się. Drugi człowiek ma prawo do pełnej autonomii ale i mojej pomocy, ma prawo do mnie takie, jak ja mam wobec niego, jeden jest potrzebny drugiemu do tego by ten był człowiekiem. Drugi jest nosicielem wartości i na ich podstawie łączę się z nim lub oddalam. We mnie leży motywacja łączenia się, pomagania i przyjaźni. Moja wewnętrzna szlachetność jest źródłem relacji do Drugiego i zaangażowania się w życie Drugiego. Etyka heteronomiczna wzywająca mnie do dokonywania czegoś dla Drugiego kosztem siebie, jeżeli nie ma pokrycia w mojej psychice, nie jest humanizmem. Zakres etyki mierzy się bliskością z Drugim, liczą się przede wszystkim więzy emocjonalne (rodzinne, etniczne), psychiczne i intelektualne.

Ponieważ Judaizm Humanistyczny dotyczy Żydów, Wine skupia się na sytuacji gdy Drugim człowiekiem jest Żyd. Rozpoczyna od stwierdzenia, że Judaizm Humanistyczny nie nakazuje lepszego traktowania Drugiego dlatego że ten jest żydem, ale Żydów zbliżają ich wspólne zadania: mają obowiązek zastąpienia tradycji teistycznej przez humanistyczną, muszą przeinterpretować treści świąt w świetle wartości afirmujących ludzką integralność i niezłomność, oraz przedstawić własną historię jako wynik ludzkiej intencji i czynów. Celem Judaizmu Humanistycznego jest zachowanie tożsamości żydowskiej przy pomocy światopoglądu naukowego i etyki humanistycznej i przy ich pomocy pielęgnować więzi wśród Żydów niewierzących. Etyka humanistyczna, oparta na zdrowym funkcjonowaniu mechanizmu etycznego jest bardziej niezawodna niż religijna, a przede wszystkim jest „ludzka”, szanuje autentyczność osoby i unika rozdwojenia jaźni.

Wine i jego zwolennicy bardzo popierają związki humanizmu żydowskiego z nie-żydowskim. Podkreślają wyższość swego humanizmu tym, że jest bardziej awangardowy i zdecydowany. Są bardzo zainteresowani dialogiem z innymi religiami, ale pragną prowadzić go wyłącznie na zasadzie koncepcji człowieka. Rozwój dialogu uzależniają od stopnia rozwoju humanizmu po obu stronach. Ponieważ jest wielu Żydów niewierzących i następuje ciągły postęp laicyzacji, nurt ten rokuje wielką ekspansję i stąd zasługuje na uwagę osób prowadzących dialog.

Ks. Marcin Orawski, „«Taki twój Bóg, jakie masz serce» (L. Feuerbach)

Człowiek na podobieństwo Boga, Bóg na podobieństwo człowieka?” Oświeceniowa krytyka religii, szczególnie w ujęciu tzw. „Mistrzów Podejrzliwości”, z niespotykaną dotychczas mocą postawiła pytanie o genezę religii i jej wpływ na życie społeczne człowieka oraz jego delecję z innymi. Z całą ostrością została postawiona teza, ze religia nie jest niczym innym, niż wyrażeniem ludzkich pragnień. A zatem nie Bóg stworzył człowieka, tylko człowiek stworzył Boga, na swój obraz i podobieństwo.

Sytuacja ta skłoniła wielu teologów do próby nowego odczytania chrześcijańskiego przesłania. Jednym z nich był urodzony we Wrocławiu luterański duchowny Dietrich Bonhoeffer. Będąc pod ogromnym wpływem tragedii II Wojny Światowej i wielu negatywnych ról, jakie odegrały w niej kościoły chrześcijańskie, przyjął XIX wieczną krytykę religii przyjął z optymizmem, a w postępującym procesie sekularyzacji upatrywał szansy na budowanie dojrzałego chrześcijaństwa, opartego nie na mitach przeszłości, lecz szukaniu Boga w obliczu drugiego człowieka. Chrześcijaństwo to w pierwszym rzędzie nie system nauk, ale „bycie dla drugiego człowieka” – oto jedna z najbardziej znanych tez Bonhoeffera.

Andrzej Ostrowski – „Sposób rozumienia Boga jako warunek dialogu między religiami – rozważania na przykładzie filozofii L. Szestowa”

W filozofii pytanie o „obraz Boga” oznacza pytanie o sposób w jaki człowiek „rozumie Boga”. Zagadnienie jest niezwykle złożone, z tego powodu aby uczynić go przedmiotem refleksji muszą być przyjęte różne założenia. Założenie podstawowe polega na tym, że wszystkie próby odpowiedzi na to pytanie można zredukować do dwóch modelowych. Odpowiedź na pytanie o sposób rozumienia Boga może być udzielona albo z perspektywy philosophia perennis, albo z perspektywy filozofii egzystencjalnej. Dla pierwszej, cechą charakterystyczną jest między innymi abstrahowanie od indywidualnych doświadczeń podmiotu wynikających na przykład z przeżyć religijnych czy też relacji interpersonalnych, dla drugiej indywidualne doświadczenie stanowi punkt wyjścia refleksji.

Filozofia Lwa Szestowa, tworzona zarówno w opozycji do zachodnioeuropejskiej jak i rosyjskiej filozofii idealistycznej, jest dobrym przykładem ukazującym konieczność dokonania wyboru na rzecz jednej z dwóch wymienionych perspektyw. W oparciu o dokonany wybór, przy uwzględnieniu wynikających z niego konsekwencji, można z kolei mówić o podstawowym warunku dialogu między religiami jakim jest sposób rozumienia Boga.

Prof. dr hab. Celestyn Mieczysław Paczkowski OFM – „Historyczny wymiar relacji braci mniejszych ze światem muzułmańskim”

Święty Franciszek z Asyżu pojawia się na scenie historii w chwili, gdy ponad stuletni okres krucjat doprowadził do zamknięcia się w sobie chrześcijaństwa i rozjątrzenia antagonizmów. Biedaczyna dzięki Ewangelii zrozumiał, że istnieje inny język niż język zbrojnych starć między ludźmi, którzy wierzą w tego samego Najwyższego Boga. Jego marzenie było czymś nowym w ówczesnych czasach. W tym duchu Biedaczyna podjął wyprawę na Wschód i udał się do obozu wroga. Trudno znaleźć niepodważalną dokumentację dotyczącą tej szczególnej podróży. Wiadomo, że Święty wyruszył z portu w Ankonie. Po przybyciu na Wschód Biedaczynie z Asyżu udało się spokojnie przejść przez front wojsk krzyżowców oblegających Damiettę i dotrzeć przed sułtana Egiptu Maleka al-Kamala, wnuka słynnego Saladyna. Chrześcijański mnich pozyskał sobie życzliwość muzułmańskiego władcy. Jakkolwiek przebiegło spotkanie św. Franciszka z sułtanem Malek al-Kamalem, pewnym jest, że władca potraktował Biedaczynę z wielkim szacunkiem i nie tylko pozwolił powrócić do obozu krzyżowców, ale ponadto dał mu i jego braciom pozwolenie na odwiedzenie Miejsc Świętych w Palestynie. Gorąca wiara i mądrość Boża Biedaczyny najwyraźniej zafascynowały sułtana.

Utrzymuje się, że św. Franciszek dotarł do Palestyny drogą morską. Jego okręt zawinął do portu w Akri (dzisiejsze Akko). Był to jeden z ostatnich przyczółków krzyżowców w Palestynie. Stamtąd udał się w głąb kraju, aż do świętego miasta – Jerozolimy. I choć niedługo potem władza nad Ziemią Świętą przeszła całkowicie w ręce muzułmanów, bracia mniejsi mogli tam pozostać i apostołować. Nawiązane wówczas relacje owocują do dziś. Dzięki wspólnocie braci założonej przez Franciszka z Asyżu rozpoczął się nowy rozdział w historii powszechnej ewangelizacji. Franciszek z Asyżu był pierwszym wśród założycieli zakonów, który włączył do Reguły rozdział o wyprawach do „krajów zamieszkałych przez niewiernych”. Na Kapitule generalnej Zakonu Braci Mniejszych w maju 1217 r. została powołana do istnienia Prowincja Ziemi Świętej, zwana najpierw „Zamorską”, gdyż obejmowała kraje południowo-wschodniego basenu Morza Śródziemnego: od Egiptu, przez Palestynę i Syrię, aż po Grecję. To poprzedniczka obecnej jednostki terytorialnej Zakonu Franciszkańskiego na terenach Bliskiego Wschodu, zwanej Kustodią Ziemi Świętej.

Grzegorz Jacek Pelica – „Nie tylko pokajanijezakat. Współpraca, konfrontacja, koegzystencja. Przesłanki dialogu Prawosławia z islamem i muzułmanów z chrześcijanami prawosławnymi”

W artykule, po krótkim przypomnieniu doktrynalno-pastoralnych podstaw dialogu z Kościołem prawosławnym, autor przedstawia przesłanki dialogu z prawosławiem, podkreślając jego moralno-egzystencjalny imperatyw. Przytacza konfliktogenne wydarzenia i procesy historyczne, utrudniające także dzisiaj dialog z chrześcijanami prawosławnymi. Ukazuje jednak te historyczne zaszłości w nowym świetle, na tle relacji polsko-rosyjskich oraz dziejów Europy, bez ideologicznej otoczki i antyprawosławnego nastawienia. Jak wynika z dalszego wywodu, wobec wyzwań współczesności, bogactwo Tradycji i teologii prawosławnej, można przyjąć jako przemieniający dar. Wieloaspektowe poznanie prawosławia, zwłaszcza w lokalnym wymiarze i konkrecie codzienności, pomaga w dialogu społecznym i praktyce pastoralnej.

Eugeniusz Sakowicz – „Dialog z muzułmanami… o Bogu? Odpowiedź Kościoła katolickiego”

Referat stanowi zarys perspektyw dialogu Kościoła katolickiego z islamem, dotyczącego Boga. Autor postuluje, że mimo fundamentalnych różnic między źródłami wiedzy na ten temat – Biblią i Koranem – w obrębie obydwu tych religii, przedmiotem dyskusji i porozumienia ich wyznawców nie powinny być wyłącznie zagadnienia etyczno-społeczne, takie jak tolerancja, pokój czy prawa człowieka. W myśl stanowiska Kościoła katolickiego – wyrażanego coraz częściej, szczególnie od czasów Soboru Watykańskiego II – możliwy, a nawet konieczny, jest teologiczny dialog z muzułmanami również na temat świadectwa o Bogu przekazanego w objawionej im Księdze. Właśnie w takim kontekście ujawnia się waga słów papieża Jana Pawła II z jego przemówienia w Casablance z 1985 roku, w których podkreślił on, że muzułmanie i chrześcijanie wierzą w jednego – tego samego – Boga.

Tomasz Stefaniuk – „Teologiczne aspekty koncepcji bliźniego w islamie”

Wystąpienie jest skoncentrowane na treści Koranu. Główne zagadnienia poruszane w ramach referatu (po przedstawieniu pewnych niezbędnych uwag wstępnych na temat: źródeł religii islamskiej, powiązania teologii z prawem, określenia, czym jest wg. islamu religia – din etc.) to dwa „obrazy bliźniego” w islamie: obraz współwyznawcy oraz obraz innowiercy. Omówiona tu zostanie również m.in muzułmańska koncepcja braterstwa (w potrójnym rozumieniu tego określenia – jako braterstwa w człowieczeństwie, w perspektywie więzi rodzinnych oraz jako braterstwa w religii), a także koncepcja innowiercy i nakaz sprawiedliwego (oraz miłosiernego) traktowania go jako bliźniego.

Adam Wąs SVD – „Koncepcja Boga a relacje międzyludzkie. Kontrowersje wokół pojęcia Allāh w Malezji”

Na tle muzułmańskiej koncepcji teodycealnej ukazany jest współczesny problem międzyreligijny w Malezji. Dotyczy on interpretacji arabskiego pojęcia Boga (Allāh) i wdrażania wynikających z niej decyzji. Autor rozpoczyna od wyjaśnień terminologicznych, odpowiadając na pytanie czy Allāh i Bóg odnoszą się do tej samej treści znaczeniowej. Następnie omawia wybrane aspekty teologiczne i antropologiczne, koncentrując się na znaczeniu absolutnego monoteizmu islamskiego, z którym związane są: nauka o jedności (tauhīd) i koncepcja „prareligii” (dīn al-fitra). W artykule przywołane są również imiona i przymioty Boga, dzięki którym Wszechmogący staje się bliski człowiekowi. W szczególny sposób wyeksponowane jest koraniczne przesłanie mówiące o wspólnotowym charakterze ludzkości i jej zróżnicowaniu. Druga część dotyczy monopolizacji terminu Allāh przez malezyjskich muzułmanów. Pomocą w zrozumieniu kontekstu jest ukazanie sytuacji religijnej i etnicznej w Malezji oraz porównanie jej z rzeczywistością indonezyjską. W zarysie przedstawiono historię problemu ze szczególnym podkreśleniem decyzji malezyjskiego Sądu Najwyższego i rządu oraz miejsca, jakie w zaistniałym sporze zajął katolicki tygodnik „The Herald”. Autor przywołuje również stanowisko muzułmańskich ugrupowań dialogowych i środowisk protestanckich; podkreśla także rolę organów bezpieczeństwa.

Autor uważa, że malezyjski problem ma bardziej charakter etniczny niż religijny. Monopolizacja terminu Allāh jest wynikiem ekstremalnej nadwrażliwości malezyjskich Malajów wobec wszystkiego, co – w ich odczuciu – osłabia islam, a w rzeczywistości zagraża ich tożsamości i dominacji w Malezji. Poza tym – zdaniem autora – trwający konflikt pomaga islamskim ugrupowaniom fundamentalistycznym w procesie islamizacji kultury w tym kraju.

]]>